Michał Szafrański sprzedał w przeciągu dwóch miesięcy przedsprzedaży jedenaście tysięcy egzemplarzy książki „Finansowy ninja” . Autor najpopularniejszego w Polsce bloga o oszczędzaniu pieniędzy uzyskał w ten sposób ponad 1 mln zł przychodu nie wydając ani złotówki na promocję czy reklamę. Książka wydawana jest w ramach tzw. self-publishing, czyli bez udziału wydawcy.
Źródło: http://finansowyninja.pl/finansowyninja/
Samopublikowanie bardziej dochodowe
- Dwa miesiące przedsprzedaży, 11 tysięcy sprzedanych egzemplarzy, ponad 1 mln zł przychodu z samodzielnie wydanej książki - napisał w ostatnich dniach na swoim blogu Michał Szafrański. Jego książka „Finansowy ninja” została bestsellerem jeszcze zanim oficjalnie trafiła na rynek . - Jestem tym bardziej szczęśliwy, że wszystko to wydarzyło się organicznie - bez złotówki wydanej na reklamę i promocję. Skąd więc wziął się tak wielki sukces książki? Jego zdaniem, wszystko dzięki audytorium, które regularnie czyta jego publikacje w sieci i jest gotowe wydać kilkadziesiąt złotych na jego publikacje.
Źródło: https://www.youtube.com/user/JakOszczedzac
Pół miliona czystego zysku
To właśnie z powodów finansowych bloger zdecydował się wydawać książkę w ramach tzw. self-publishing. Wydawca pokrywa koszty związane z wypuszczeniem pozycji na rynek, dba o jej promocję, umożliwia wejście z nią do Empiku czy Matrasa, ale równocześnie kasuje znaczną część zysków z jej sprzedaży. Szacuje się, że autorowi po odjęciu wszelkich kosztów pozostaje w kieszeni zaledwie 10 proc. ceny okładkowej od każdego sprzedanego egzemplarza. W przypadku samopublikowania zarobki są nawet pięciokrotnie wyższe. Ile po odjęciu kosztów zarobił Szafrański, którego przychód ze sprzedaży jedenastu tysięcy egzemplarzy wyniósł ponad milion złotych? - Przychód a zarobek to jednak różnica. Powiedzmy, że “na czysto” to jest jakieś 550 tys. zł - mówi autor bloga jakoszczedzacpieniadze.pl.
Źródło: https://twitter.com/szaffi?lang=pl
Pierwsze koszty zwróciły się w kilka dni
W tym miejscu należy dodać, że z każdej sprzedanej książki bloger zdecydował się przekazać środki na zakup jednego posiłku przez „Pajacyka”. W ten sposób na konto fundacji trafiło już ok. 40 tys. zł. Jakie inne koszty związane z wypuszczeniem książki na rynek poniósł bloger? Przygotowanie materiału do druku, wydanie dziesięciu tysięcy egzemplarzy, a także uruchomienie sprzedaży internetowej na której opiera się cały rynek zbytu „Finansowego ninja” kosztował go nie więcej niż 100 tys. zł. Jak się okazuje, pierwsze koszty związane z wydaniem publikacji udało się bardzo szybko pokryć, bo już po kilku dniach wydatki poniesione z pracami zbilansowały się (książki w przedsprzedaży można było nabyć w kilku wariantach cenowych od 49,90 zł do 199,90 zł).
Kim jest „Finansowy ninja”?
Michał Szafrański wyjaśnia, że książka „Finansowy ninja” oddaje esencję jego wiedzy i doświadczenia na temat finansów osobistych. - To podręcznik, który uzupełnić ma braki w edukacji szkolnej. Wyjaśnia podstawowe, ale nieoczywiste zasady, daje proste podpowiedzi dotyczące mądrego posługiwania się produktami finansowymi i przestrzega przed zagrożeniami dla naszych pieniędzy. Książka zorganizowana jest jak elementarz finansów osobistych, który stopniowo przeprowadza przez najważniejsze obszary szkolenia finansowego ninja - przekonuje autor. Co istotne, książka napisana jest prostym językiem zrozumiałym dla każdego - także dla osób, które o finansach nie mają zielonego pojęcia.
Źródło: https://www.youtube.com/user/JakOszczedzac
Autorytet w zarządzaniu pieniędzmi
Michał Szafrański jest autorem bloga jakoszczedzacpieniadze.pl, który miesięcznie odwiedza ponad 200 tys. osób, oraz popularnego podcastu „Więcej niż oszczędzanie pieniędzy”. Zdobywca trzech nagród w konkursie Blog Roku 2013 rok później został wyróżniony tytułem „Społecznie odpowiedzialnego blogera” przez organizatorów Blog Forum Gdańsk. Autorytet w dziedzinie mądrego oszczędzania, który zdecydował się porzucić dobrze płatny etat na rzecz edukacji finansowej. Na swoim blogu pisze o finansach osobistych orz udziela porad jak odpowiednio dysponować domowym budżetem.
Autor: Bartłomiej Kawalec